CZAS, to rzeczywistość oczywista i powszechna, a tak trudno nam ją zdefiniować… A on jest tylko zwykłą zmianą i to jest w nim niezwykłe… bo nawet rzeczy i zdarzenia powtarzalne, choć nazywane tym samym imieniem, różnią się miedzy sobą. W życie naszego Koła wpisana jest wprost nazwana kolistość, a więc cykliczność, jak pory roku…

A rok ten, już dwutysięczny i dwudziesty piąty, znów wypełniliśmy uczestnictwem w zbiorowym wysiłku całej braci pszczelarskiej. Przeżyliśmy swoim skromnym udziałem regionalne święto pszczelarzy w Olsztynku, byliśmy niewielką delegacją chętnych na Wojewódzkim Dniu Pszczelarza w Rozogach, zaznaczyliśmy taktownie swą obecność w gminnych dożynkach, a poczet sztandarowy w Święcie Niepodległości 11 Listopada, nie zapomnieliśmy o Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy. Nie istniejemy więc tylko dla siebie…

Gdy wypełniamy swoje słodkie obowiązki przy ulach i w naturalnym towarzystwie na pasiece zatapiamy się w nie // banalne myśli-rozmowy, doznaje się poczucia spokojnego istnienia, może to jest nawet jakaś odmiana męskiego szczęścia… Pasieka jest czymś wyjątkowym w życiu pszczelarza… przedziwna pogoda bierze we władanie duszę, samotny jej Pan i Sługa ulega czarodziejskiemu nastrojowi, promienie słoneczne wkradają się do jego swoistej świątyni. A przecież nie tylko w powietrzu tętni żywy świat, pod jego stopami funkcjonuje też inny… niezmordowane mrówki, wędrowne żuczki, zwinne jaszczurki… drobny światek tętni życiem, zadziwia… to piękno i bogactwo zachwycające, to święte życie Natury. Wielkokształtne chmury przesuwają się leniwie popychane delikatnym wiatrem. Zamykamy oczy, serce obejmuje życzliwie całe otoczenie, odczuwamy nieskończoność bezkresnego świata. Gdzieś z daleka dobiega przenikliwy krzyk żurawi, refleksje układają się w budujące wnioski – to praca i tworzenie są siłą co tworzy życie, napełniamy nimi puchar… chce się wtedy pić, sycić, wznosić się ponad niepokój wpisany w ludzką egzystencję i przemijalność Wszystkiego… Jeszcze dalej, gdzieś tam jest skomplikowany wielki świat… a tu, nasz zwykły krok, gdy schodzimy z pasieki, niszczy brutalnym butem niewinne życie malutkich stworzeń, ich szlaki i mozolne architektury… to nie imaginarium… miesza się dobro i zło…  . Gubimy się w tej nieuświadomionej na co dzień świadomości i trwamy… Skąd przychodzi to Wszystko – dokąd zmierza…

Psz-l-rz